AKTUALNOŚCI

BMW BERLIN MARATON 2023

Tigst Assefa ustanowiła rekord świata, Eliud Kipchoge wygrał po raz piąty, Anamal Petros ustanowił reokrd Niemiec.

2023 Berlin Marathon
Berlin, Germany September 24, 2023
Photo: Victah Sailer@PhotoRun
victah1111@aol.com
631-291-3409
www.photorun.NET

Podczas BMW BERLIN MARATONU Etiopka Tigst Assefa ustanowiła fantastyczny rekord świata. Mijając Bramę Brandenburską wiadomo było, że prognozowany wynik będzie znacznie lepszy niż poprzedni rekord świata Brigid Kosgei z Chicago 2019 – 2:14:04. Skala osiągnięcia okazała się ogromna. Assefa wbiegła na metę w 2:11:53! Tak znaczna poprawa rekordowego wyniku o 2 minuty i 11 sekund nie notowana była od 1988 roku kiedy Joan Benoit uszczupliła najlepszy wynik w historii z 2:25:29 do 2:22:43.

Eliud Kipchoge ustanowił rekord ilości zwycięstw. W Berlinie triumfował po raz piąty, tym razem w 2:02:42. Mimo, że to jego własnego rekordu świata zabrakło sporo (2:01:09) to wynik jest 8 w historii światowej lekkiej atletyki. Pod względem sumy czasów najlepszej kobiety i najszybszego mężczyzny był to najpotężniejszy maraton w historii – 4:14:35. Po raz drugi od 1999 roku obydwa rekordy świata należą do Berlin Maratonu.

Znacznego skoku i w swojej karierze i w historii rekordu Niemiec dokonał Anamal Petros. Minął metę w 2:04:58. Zajął 9 miejsce i stał się pierwszym Niemcem, który pobiegł szybciej niż 2:05. Jego rezultat jest zbliżony do pamiętnego maratonu sprzed 20 lat kiedy to Paul Tergat wygrywał w 2:04:55. Od powstania maratonu w 1974 był to pierwszy bieg gdzie Niemiec ustanowił rekord kraju. Wynik Petrosa jest doskonałą prognozą przed przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu. Na liście najlepszych Europejczyków Anamal Petros plasuje się obecnie na 4 miejscu wyprzedzając legendarnego Mo Faraha.

Do 49. edycji BMW BERLIN-MARATHON zgłosiła się rekordowa liczba 47 912 biegaczy ze 156 krajów. Impreza jest częścią Abbott World Marathon Majors (AWMM)i posiada certyfikat Platinum Label of World Athletics.

Najlepsze panie ruszyły w zawrotnym tempie. Po 10 km czołowa grupa liczyła 13 zawodniczek, które minęły ten punkt w 31:45. Tigst Assefa wyglądała na zupełnie zrelaksowaną. Kiedy dotarła do punktu odświeżania na 15 km, sięgnęła po kubek, wypiła płyn, a następnie podała go jednemu z pace makerów. Chwilę później gwałtownie przyspieszyła i rozerwała czołową grupę. Assefa minęła półmetek w  66:20. Z takim czasem można wygrać wiele doskonałych półmaratonów.

Drugą połówkę przebiegła w 65:33. „W pierwszej fazie rywalizacji zachowałam znaczne rezerwy na dalszą część” – powiedziała Tigst Assefa, której ostateczny rezultat na mecie wyniósł 2:11:53. Takim wynikiem wygrałaby Berlin Maraton z mężczyznami jeszcze w latach 80. W 1983 roku Karel Lismont wygrał w 2:13:37, a rok później John Skovbjerg triumfował w 2:13:35. „Pół roku przygotowań pozwoliło mi wznieść się na taki poziom i przede wszystkim zakwalifikować się na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie”.

Drugie miejsce zajęła Sheila Chepkirui w 2:17:49. Trzecią okazała się Magdalena Shaun z Tanzanii. Był to jej debiut w świetne 2:18:41. Osiem pań zeszło poniżej 2:20:00.

Niemka Domenika Mayer minęła półmetek w 71:50. Ostatecznie aż o 3 minuty poprawiła rekord życiowy, który od niedzieli wynosi 2:23:47. Wynik ten stawia ją na drugim miejscu w niemieckich tabelach All-Time. Pierwszy posiada od 15 lat Irina Mikitenko (2:19:19). Rezultat Mayer powinien zapewnić jej miejsce w reprezentacji Niemiec na igrzyska w Paryżu.

Eliud Kipchoge rozpoczął bieg w bardzo szybkim tempie tuż za plecami trzech pace – makerów. Podwójny mistrz olimpijski już dwukrotnie ustanowił w Berlinie rekord świata.  W 2018 roku z czasem 2:01:39, a w zeszłym roku 2:01:09.

Połowę dystansu czołówka minęła w czasie 60:21 i było to tempo wskazujące na rekord świata. Zaskakująco dobrze radził sobie Derseha Kindie, którego najlepszy wynik to 2:08:23. Etiopczyk „odpadł” dopiero 10 km przed metą. W tym momencie tempo Eliuda Kipchoge spadło do tego stopnia, że stratę zaczął odrabiać debiutujący  Vincent Kipkemboi. Kipchoge pokazał jednak klasę i nie oddał zwycięstwa. Minął metę w 2:02:42. Kipkemboi zameldował się na drugiej pozycji w 2:03:13, a trzeci na mecie również debiutujący Tadese Takele uzyskał 2:03:24.

„Nie pobiłem rekordu świata, ale teraz mam rekordową liczby zwycięstw w Berlinie, to także coś wyjątkowego” – stwierdził Eliud Kipchoge.

Dziewięciu zawodników zeszło poniżej 2:05:00. Na dziewiątym miejscu uplasował się Anamal Petros. Od samego początku biegł bardzo ambitnie. Po połowie dystansu zegar wskazywał 62:12. Po 30km 1:28:16 co wciąż prognozowało wynik na poziomie około 2:04. Petros poprawił rekord życiowy z 2:06:27 na 2:04:58. To największy progres rekordu Niemiec od czasów kiedy Waldemar Cierpiński uzyskał w 1976 roku 2:09:55. „Atmosfera ostatnich 2km była wyjątkowa. Miałem w planach uzyskanie takiego wyniku, ale jak to w maratonie – wszystko może się zdarzyć. Bardzo się cieszę” – powiedział Anamal Petros.

Więcej informacji na stronie: www.berlin-marathon.com

Na zdjęciach – Tigst Assefa i Eliud Kipchoge. Zdjęcia pochodzą ze strony: www.photorun.net

 

 

 

Languages »